wtorek, 2 lutego 2016

Mugga, szczepienia, malarone - przygotuj zdrowie do wyjazdu

Wyjazd do Afryki zawsze wiąże się z potencjalnymi chorobami tropikalnymi. Ja osobiście byłam w różnych stronach świata i nigdy się nie szczepiłam. Ale tym razem jest inaczej. Szczepienia na żołtą febrę są obowiązkowe, inne zalecane. Zatem od grudnia punkt szczepień odwiedziłam kilka razy. W sumie za szczepienia zapłaciłam około 800 zł.
Jeżeli chodzi o komary, te małe, wredne krwiopijcy! Szczepienia nie ma. Kupiliśmy już malarone- to tylko chemioprofilaktyka malarii. Zaczynamy brać dwa dni przed wylotem. Koszt na osobę około 300 zł. 
No i oczywiście Mugga. Jedyny preparat zawierający DEET. Mam różne :-) w kulce, sprayu, o różnych stężeniach. Ja jestem podróżniczą optymistką. Wiem, że komarów nie będzie bo lecimy w porze suchej. Ale trzeba mieć plan "b" gdyby jednak te wstręciuchy nadleciały. A, jeszcze- muszę jechać na shopping kupić jasne ubrania, letnie z długimi rękawami i nogawkami 😄. To w lutym w Wawie może być problem. 
Musimy także przygotować naszą florę bakteryjną i jelita. Do stosowania SanProbi Super Formuła. Na liście zalupów. 
To tyle jeśli chodzi o przygotowania zdrowotne przed wylotem. O dbaniu o zdrowie na miejscu napiszę jak już tam będziemy! 
Miłego dnia😄

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz